Chrystus Ukrzyżowany „Milatyński”

W tym momencie okresu Wielkiego Postu, w którym obecnie się znajdujemy, wielkimi krokami zbliżają się Święta Zmartwychwstania, które niosą ze sobą wiele radości, pokoju i optymizmu – tak zawsze oczekiwane po Wielkopiątkowych doświadczeniach bólu i cierpienia. Obecnie jednak jeszcze wpatrujemy się w postać konającego Chrystusa.

Jednym z najbardziej znanych i czczonych wizerunków Pana Jezusa Ukrzyżowanego w dawnej archidiecezji lwowskiej był Miłosierny Jezus z Milatyna (w pow. kamioneckim, położony ok. 40 km na północny wschód od Lwowa), do którego uciekano się w znanej do dziś modlitwie – westchnieniu: „O mój cudowny, Milatyński Boże, niech mnie Twa łaska w potrzebie wspomoże”.

Autor i data powstania oryginalnego cudownego obrazu Pana Jezusa pozostają dotąd nieznane – namalowany został w XVII w. przez nieznanego włoskiego malarza. Pojawił się w Polsce ok. 1700 r., przywieziony z Rzymu przez o. Józefa Mocarskiego, prowincjała dominikanów na Rusi i ofiarowany krewnej Joannie Krzeczowskiej z okazji zaślubin z Popławskim, pułkownikiem wojsk koronnych. Po niej obraz odziedziczyła córka Ludwika, a w 1734 r. wnuczka Magdalena, żona Antoniego Sobieszczańskiego. Umieścili oni obraz w prywatnej kaplicy w swych dobrach w Nowym Stawie. Po stwierdzeniu licznych ozdrowień (m.in. najstarszego syna Sobieszczańskich – Jana Nepomucena w 1745 r.) obraz przeniesiono procesyjnie do kościoła ojców karmelitów bosych w Milatynie – odtąd zaczęto obraz nazywać „Milatyńskim”. Dekretem z dnia 10 VII 1747 r. komisja powołana przez abpa lwowskiego Mikołaja Ignacego Wyżyckiego uznała wizerunek za słynący łaskami. W latach 1771-1779 zbudowano nową świątynię, gdzie umieszczono obraz ale i ona z trudem mieściła pielgrzymów. Ściany świątyni pokrywano wotami wdzięczności za otrzymane łaski. Ojcowie karmelici opiekowali się kościołem i obrazem do czasu kasaty zakonu w 1788 roku.

W 1906 r. metropolita lwowski Józef Bilczewski powierzył parafię w Milatynie księżom ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo. Krzewili oni cześć do cudownego obrazu. Szacuje się, że w okresie międzywojennym na odpust św. Krzyża, który przypadał w dniu 14 września, gromadziło się na modlitwach nawet 40 tysięcy wiernych. Księża misjonarze wybudowali dla nich przy kościele specjalne krużganki, które dawały schronienie przed deszczem nawet dla 2 tysięcy pątników. Odnotowywano również szereg nowych uzdrowień i otrzymanych łask, które miały miejsce dzięki modlitwom kierowanym przed obrazem Pana Jezusa Milatyńskiego.

W okresie II wojny światowej wielki kult i ruch pielgrzymów znacznie osłabł, gdyż nie pozwalały na to władze okupacyjne – najpierw sowieckie, a potem niemieckie. Kościół w toku działań wojennych został uszkodzony, a ponadto w 1943 r. Niemcy nakazali mieszkańcom Milatyna przesiedlić się do Generalnego Gubernatorstwa, co większość z nich uczyniła. Sam obraz, ze względów bezpieczeństwa niebawem po wybuchu wojny ukryto, a następnie w 1945 r. księża misjonarze wywieźli go przez Lwów do Krakowa. Trafił do kaplicy przy kościele św. Wincentego a Paulo na Kleparzu. Od 1976 r. znajduje się w ołtarzu Męki Pańskiej.

Kościół zaś w Milatynie został w 1944 r. zamknięty przez Sowietów i zamieniony na skład książek. W 1990 r. lokalne władze przekazały obiekt Ukraińskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej. Niestety, nowi właściciele świątyni w sporej części zatarli ślady poprzedniej świetności sanktuarium, przemalowując freski i usuwając część zachowanego wyposażenia.

Trudno obecnie ustalić, kto i w jakich okolicznościach namalował kopię tego obrazu znajdującą się obecnie w zbiorach naszego Muzeum. Zapewne powstała ok. poł. XIX w. Jest to dar ks. Józefa Jałowego (w 1947 r.), wychowawcy młodzieży i społecznika, budowniczego kościoła Chrystusa Króla w Rzeszowie, który – jak mówił ks. inf. Józef Sondej – zyskał miano przyjaciela biedaków, a po latach „rzeszowskiego brata Alberta”.

Wspomniany obraz olejny na płótnie,  kopia obrazu „Chrystus Milatyński” ze słynnego sanktuarium w Milatyniu Nowym, znajduje się aktualnie na wystawie „Odchodzące ślady zatrzymać w pamięci”. Wystawę tę będzie można zwiedzać do końca maja. Zapraszamy gdy tylko będzie to możliwe!

 

Modlitwa do Pana Jezusa Milatyńskiego

Jezu szczodrobliwy, otwórz nieskończone skarby Miłosierdzia Twego,

ulituj się i okaż łaskę Twoją.

Miejsce tutejsze Twojego upodobania Jezu,

jest źródłem wszelkich pociech i morzem nieprzebranych łask.

Oddal ode mnie Jezu wszystkie zagrożenia duszy i ciała,

daj mi doznać Twoich łask oraz tego, o co Cię pokornie proszę.

Jeżeli prośba moja podoba się Twojej woli

i zgodna jest ze zbawieniem mojej duszy,

wysłuchaj mnie Jezu dla czci i chwały Twojego Imienia,

przez krwawy pot Ogrójca i krople Krwi spływające z Twoich ran.

Zlej, o dobry Jezu, na moje serce i duszę choć kroplę Krwi zbawczej,

bowiem sam zachęcałeś: „Kto pragnie – niech przyjdzie do Mnie”.

Pragnę miłosierdzia Twego, więc zmiłuj się nade mną i przyjdź mi z pomocą. Amen.

Skip to content