LEJEK – SYMBOLIKA I ZNACZENIE WODY
Woda towarzyszy ludzkości od początków świata. Występuje w micie kosmogonicznym, kiedy to Bóg i Diabeł dryfują po wodzie, a Bóg dokonuje aktu kreacji ziemi z piasku przyniesionego przez Diabła. Woda podobnie jak inne żywioły, w światopoglądzie ludowym, ma dwoiste znaczenie. Jest dobrodziejstwem ludzkości, daje życie, nawadnia pola i oczyszcza, ale ma również destrukcyjną moc. Symbolikę tej ambiwalentności pokazuje potop, który niszczy ale również odradza.
W kulturze ludowej woda była postrzegana jako geneza bytu, była apotropeionem, miała magiczne właściwości, przez co stawała się niezbędnym elementem wielu obrzędów kultywowanych przez społeczność wiejską. Święcenie wody, jak i sama woda spełniała bardzo istotną rolę podczas Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy.
Lany Poniedziałek, zwany też „polewaczką”, „lejkiem” lub „lejem”, był dniem kiedy woda odgrywała szczególne znaczenie. Zwyczajowo w drugi dzień świąt wielkanocnych kawalerowie oblewali panny wodą. Zabieg ten spotykał się z pozytywnym odbiorem wśród społeczności. Pominięcie którejś z dziewcząt oznaczało dla niej brak zainteresowania ze strony kawalerów, co łączyło się z wielkim wstydem. Czasem oblanie panny wodą było równoznaczne z oświadczynami. Często występował również zwyczaj rewanżowania się przez oblane dziewczyny pisankami. Była to niejako wymiana symboli życia (wody i jaja) pomiędzy młodymi ludźmi jeszcze nie włączonymi w łańcuch przekazywania życia. Czasem jednak (np. w Majdanie Sieniawskim) barwionymi jajami można było się wykupić od oblania wodą.
W obrzędowości „lejka” występowały elementy podobne do dni karnawału. Oblewanie miało charakter zabawy. W okolicach Mielca pojawiały się „draby” zwane „śmigurtami”. Kawalerowie w wysokich spiczastych czapkach, przepasani powrósłami chodzili parami, jeden przebrany za „dziada”, drugi za „babę”. Ich oracje przypominały te, które wygłaszane były w okresie zapustów, ale zaczynały się od słów:
„Przyszli my tu po śmigurcie
Ino nas tu nie opuśćcie”
W zamian za życzenia otrzymywali jaja przy czym oblewani byli wodą.
Niezwykle ciekawym i archaiczny zabiegiem magicznym z użyciem wody spotykanym tego dnia w niektórych miejscowościach było święcenie pół. Wykonywano przy tym czynności, które miały wzmocnić siły witalne gleby oraz spowodować aby była ona bardziej urodzajna. W Ujeździe gospodarz wychodził w Poniedziałek Wielkanocny przed świtem, kropił pole wodą święconą za pomocą gałązki jodłowej lub kropidła. Często wymawianym zaklęciem podczas wykonywania tej czynności magicznej były słowa:
Wstawaj ziemio, bo Chrystus Zmartwychwstał!
Woda odgrywała równie ważna rolę podczas rytuałów przejścia, oraz w innych momentach roku obrzędowego, np. w czasie pierwszej orki, w trakcie pierwszego wygonu bydła na pastwisko, czy też podczas dożynek.
Rzeźba w drewnie „Polewanie wodą”, Mieczysława Fleszara z Soniny, zakupiona podczas badań terenowych „Tradycje wielkanocne Podkarpacia” przeprowadzonych przez pracowników Muzeum w 2019 r.