Kobaltowe kwiaty z Włocławka
Wraz z rozpoczęciem roku 2022 zbiory naszego Muzeum powiększyły się o ok. 170 eksponatów pochodzących z kolekcji pani Krystyny Nowak. Są to wyroby fajansowe takie jak: talerze, misy, świeczniki, dzbanki, elementy zestawów kuchennych oraz galanterii, podchodzące z czterech polskich wytwórni. Większość z nich pochodzi z Fabryki Fajansu we Włocławku i jej poświęcimy dzisiejszy Temat Tygodnia.
Historia włocławskich zakładów fajansowych sięga drugiej połowy XIX w. Dzięki swojemu położeniu (nad Wisłą co ułatwiało transport) Włocławek był jednym z pierwszych miast w Polsce, w których rozwinął się nowoczesny przemysł. Produkcja ceramiki szybko stała się główną siłą gospodarczą miasta. Założone w 1873 r. zakłady fajansowe działały nieprzerwanie przez 118 lat, zmieniając nazwy i właścicieli.
Przedwojenne wzornictwo włocławskich wytwórni, mimo że zróżnicowane, nie wyróżniało się na tle innych fabryk produkujących ceramikę. Przeważały wzory dyktowane modą europejską, a ręcznie malowane naczynia stanowiły niewielki procent oferty. Fajans był traktowany jako gorszy rodzaj ceramiki i często próbowano upodabniać go do bardziej cenionej porcelany.
W czasie II wojny światowej wszystkie trzy fabryki fajansu we Włocławku działały pod kierownictwem niemieckim. Produkcja w tym czasie ograniczała się do prostego fajansu sanitarnego i stołowizny dla lazaretów i stołówek wojskowych (produkowano w nich również ceramiczne korpusy do bomb i granatów).
Po zakończeniu wojny podjęło decyzję o połączeniu trzech działających na terenie miasta zakładów w jedno przedsiębiorstwo pod nazwą Polskie Zjednoczone Fabryki Fajansu. Uroczyste rozpalenie pieca do wypalania fajansu odbyło się na początku marca 1945 r.
Produkcję wznowiono, zaczynając od przedwojennych wzorów, z których większość stanowiła dekoracja szablonowa. Podjęto także próby powrotu do malowania ręcznego, popularnego w dwudziestoleciu międzywojennym, kiedy to na fajansie włocławskim pojawiały się kwiaty inspirowane kujawskim folklorem. Reaktywacja ta bazowała na doświadczeniu malarek, które pracowały w fabryce przed wojną i pamiętały malowane na fajansie wzory. Zdobienia po wojnie ograniczały się zazwyczaj do jednego kwiatka w środku naczynia i kolorowego paska na brzegu. Dużą część produkcji stanowił jednak fajans biały. Ogromne zapotrzebowanie na naczynia codziennego użytku, a przez to wysokie tempo produkcji nie sprzyjały tworzeniu wyrafinowanych dekoracji.
Pod koniec l. 40. zaczęto jednak myśleć nad wzbogaceniem oferty. Zapraszano artystów i przeprowadzano szkolenia dla malarek. Inspirowano się sztuką ludową (nie w pojęciu regionalnym), w kontekście rozwinięcia stylu „narodowego” będącego syntezą stylów lokalnych.
Cechą charakterystyczną naczyń z Włocławka w l. 50. stały się cieniowane kompozycje kobaltowe, a malarkom nie wolno było wykonywać kopii, mogły natomiast aranżować i przetwarzać znane sobie motywy. Aby mieć większą kontrolę nad pracą malarek w zakładach, zatrudniono w fabryce plastyków.
Nowe projekty co roku prezentowano na Międzynarodowych Targach Poznańskich, które przynosiły im rozgłos w kraju i za granicą. Warto jednak w tym miejscu podkreślić, że eksport za granicę dotyczył jedynie wyrobów o charakterze artystycznym.
Ważnym krokiem, który wyznaczył kierunek rozwoju zdobnictwa fajansu włocławskiego, była organizacja konkursów dla pracowników malarni.
W II poł. l. 50. we włocławskim zakładzie zaczęły powstawać projekty nawiązujące do modnej wówczas estetyki new look, powszechnie nazywanej „pikasami”, charakteryzującej się awangardowym stylem. Pod koniec l. 60. zaczęto jednak na powrót produkować jedynie fajans w kwiaty, gdyż cieszył się on coraz większą popularnością.
W 1973 r. zaszły znaczne zmiany w zarządzie i organizacji zakładów. Uchwała Rady Ministrów połączono wszystkie zakłady porcelany, porcelitu i fajansu. Z działających we Włocławku zakładów utworzono „Włocławskie Zakłady Ceramiki Stołowej im. Rewolucji 1905 roku”. W 1974 r. do zakładów przyłączono fabrykę fajansu w Kole.
Mimo pogarszających się warunków pracy, podniesieniu tempa produkcji, zmuszeniu malarek do pracy na akord, co miało wpływ na jakość produkcji (która pod koniec 1973 r. znacznie się obniżyła) to l. 70. oceniane są jako złote lata przemysłu ceramicznego we Włocławku.
Kolorystyka fajansu była w dużej mierze podyktowana względami praktycznymi. Farby dostępne na rynku były kiepskiej jakości i kiepsko znosiły wypał. Z tego względu unikano stosowania niektórych barw. Kolory takie jak brąz, zieleń i czerń dobrze znosiły wypał. Kolor czerwony przez wysokie temperatury zmieniał swoją barwę na brąz lub róż. Najlepiej sprawdzał się kobalt- podobał się odbiorcom, a oprócz tego był odporny na spalanie.
W l. 70. koncentrowano się na produkcji artykułów ozdobnych: deseczek, świeczników, wazonów, a nawet zegarów i ram do luster. Wszystkie talerze i miski wyposażono w dziurki, aby można było powiesić je na ścianie. Z kolei w l. 80. w asortymencie znalazły się głównie wazony i ozdobne amfory.
Dzięki pracy i pomysłowości wielu artystów i twórców, na przestrzeni lat, fajans we Włocławku przestał naśladować porcelanę, odręczne podszkliwne malatury wydobywały z niego charakterystyczną urodę, która stała się wartością samą w sobie. Co więcej, dzięki włączeniu malarek w proces twórczy sprawiono, że czerpały one satysfakcję i dumę ze swojej pracy, co w warunkach wytwórczości przemysłowej nie jest częstym zjawiskiem. Malowane w kwiaty fajanse były obecne w niemal każdym polskim domu, a szczególnie popularne kobaltowe wzory przetrwały do dzisiaj w powszechnej świadomości jako typowy przykład fajansu włocławskiego.
Bibliografia:
Anna Rafalska, Fajans włocławski w latach 1945–1991. O związkach sztuki, rzemiosła i przemysłu w PRL -u, artykuł pochodzi z Porta_2019_druk-min.pdf
MZ