Kowalstwo
Wystawa „RZE (miosło)” ilustruje działalność przedsiębiorczą występującą na podkarpackich wsiach w XIX i XX wieku. Jednym z rzemiosł prezentowanych na ekspozycji jest kowalstwo, które było niezwykle ważnym zawodem wykonywanym na wsiach. Tak o kowalach pisał Jan Słonka w „Pamiętnikach włościanina”:
Kowali było po wsiach więcej niż obecnie. Żadna wieś nie była bez kowala. W każdej też prawie gminie była kuźnia gminna, do której należał dom i kawałek pola pod ziemniaki, kapustę, ażeby ułatwić osiedlenie się kowalowi, aby był w miejscu dla wygody mieszkańców. Z takich też kuźni gmina nie pobierała najczęściej żadnego czynszu, chyba, że wieś była duża, albo kuźnia leżała przy trakcie i szła dobrze.
Kowale robili lemiesze, trzusła do pługów drewnianych i resztę kawałków, które musiały być w pługu żelazne, dalej sierpy, nadto kłódki, klamki, zawiasy do drzwi i gwoździe. Te ostatnie jednak robili rzadko, bo kłódki zastępowano przeważnie drewnianymi zasuwami, tak samo klamki i zawiasy były drewniane, a wreszcie i wszelkie łączenia i zmocowania robiono tak, że wiercono dziury i zbijano wszystko kołkami dębowymi, nie gwoździami. Ale jeżeli komu koniecznie gwoździe były potrzebne, to kazał je robić kowalowi i były tylko gwoździe kowalskie nie sklepowe. W ogóle sklepów żelaznych podówczas nie było, więc kowale mimo wszystko mieli dosyć roboty.
Jak w każdym rzemiośle, tak i w tym byli partacze i dobrze wydoskonaleni, biegli rzemieślnicy. Gdzie był dobry kowal, co robił np. dobre sierpy, siekiery, to nieśli do niego robotę i z innych wsi i miał niemałe znaczenie między ludźmi.
Wystawa „RZE (miosło)” stanowi integralną część projektu edukacyjnego „Etnobiznes dla mieszkańców Podkarpacia. Edycja druga” realizowanego z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej, a dostępna dla zwiedzających będzie do 18 marca 2018 r.