Dary dla orisnici
W tradycyjnej kulturze Bułgarów istniał cały szereg nakazów i zakazów, którym kobieta i jej bliscy powinni się podporządkować w czasie oczekiwania na narodziny potomka. Dotyczyły one samego porodu, ale potem także połogu trwającego przez 40 dni. Generalnie starano się jak najmniej o tych wydarzeniach mówić, wierzono bowiem, że zabezpiecza to kobietę i dziecko przed złymi czarami, urokami i wszelkimi nieszczęściami.
Za najlepsze, najkorzystniejsze rozwiązanie uważano sytuację gdy poród odbywał się, w warunkach naturalnych, w czasie pracy w polu czy lesie. Zdarzały się jednak rozwiązania trudne i skomplikowane. By pomóc położnicy sprowadzano wtedy babkę – czyli miejscową położną, która odprawiając stosowne rytuały pomagała przy porodzie. Kobieta zwykle rodziła na ziemi lub podłodze, uważano bowiem, że kontakt z “matką ziemią” ułatwia rozwiązanie. Wierzono głęboko, że przy każdych narodzinach obecna jest Matka Boska. Jeśli poród trwał długo znaczyło to, że Najświętsza Panna jest zajęta i modlono się gorąco o jej jak najszybsze przybycie. Na powitanie nowego członka rodziny i na poczęstunek dla Matki Boskiej pieczono tzw. szybką bułkę, którą spożywano w ścisłym gronie rodzinnym.
Noworodka, po kąpieli zawijano w koszulę ojca i dopiero potem po raz pierwszy karmiono. Wierzono, że w trzecią noc po narodzinach dziecka dom odwiedzają orisnici czyli istoty, które decydują o przyszłym losie nowonarodzonego. Aby zyskać ich przychylność i dobry los dla dziecka przygotowywano specjalnie nakryty stół z darami od położnicy.
Elżbieta Piskorz-Branekova
Tradycyjne bułgarskie pieczywo związane z narodzinami dziecka zobaczyć można na wystawie czasowej „Chleb życia, chleb śmierci”.
Serdecznie zapraszamy!