Niebezpieczne kąpiele
Wakacje, czas to czas w którym chętnie oddajemy się kąpielom w morzu, jeziorze czy rzece… Ale czy to takie bezpieczne? Dawniej uważano, że na ludzi czekają niebezpieczeństwa, związane nie tylko z siłami natury. Wróćmy do wspomnień swoich Marii Kozłowej z Machowa (zdeponowanych w naszym archiwum):
„Topielica to duch wałęsający się nie tylko po wodach. To była postać taka bardzo wysoka, biała jak z mgły i mokra.
Pamiętam jak raz, kilka z nas poszło się w południe kąpać do pobliskiego stawu, który był w naszym ogrodzie. Rodzice mówili: >>Teraz nie chodźta się kąpać, bo jest południe<<. Coś oni wiedzieli. A my, jak to dzieci, nie słuchaliśmy, co mówili. Porozbierałyśmy się do naga i wio do wody. Kwiku, pisku, śmiechu było, bo miło było w wodzie w ten skwarny dzień.
Chlapałyśmy się wodą bez opamiętania. Ale kiedy była punkt dwunasta zadzwonił gromadzki dzwon na Anioł Pański. Nagle z szuwarów i trzciny w kącie stawu wysunął się długi, biały słup wody i chłostał sobą po wodzie – powstał okropny szum, plusk, to tak jakby miało ręce i podnosiło raz do góry, raz w dół. W całym stawie woda się rozhuśtała, a my w strasznym kwiku i pisku, takie obnażone uciekłyśmy do nas na podwórko. Koszule, chustki i nasze katany ten wiatr z topielicą porozrzucał trochę do wody, resztę wokoło stawu. Przyleciała stara Janka i mówiła, że to szczęście, że którejś z nas ta topielica nie złapała, bo na pewno by nas utopiła. Nas uratowało to, że miałyśmy wszystkie medaliki. Wstydziłyśmy się, bo byłyśmy wszystkie nago, upaćkane w błocie, bo w tym stawie było na dnie czarne błoto. Szukałyśmy swych ubrań i więcej w tym stawie się nie kąpałyśmy.
Jednego razu poszły znów chłopaki kąpać się do Wisły i tam też ta topielica się ukazała. Chłopaki zmordowane ledwo uciekły, a jeden z nich, Michał, utonął. Od tego czasu same dzieci nigdy się w Wiśle, ani stawach nie kąpały.
Poniżej Topielica narysowana przez Marię Kozłową. Inny rodzaj twórczości tej niezwykłej Lasowiaczki zobaczyć można na wystawie czasowej „Wytnij po lasowiacku. Od tradycji do inspiracji” prezentowanej w Muzeum Etnograficznym im. F. Kotuli w Rzeszowie. Wystawa udostępniona została przez Muzeum Regionalne w Stalowej Woli. Serdecznie zapraszamy!