Draby Noworoczne
Podobnie jak w Święta Bożego Narodzenia chodzili po wsiach kolędnicy, tak w Sylwestra chłopskie chałupy na Podkarpaciu nawiedzały tzw.: draby. Byli to parobcy lub gospodarze ubrani w kożuchy odwrócone sierścią na wierzch lub słomiane czapki lub kapelusze. Twarze mieli przykryte maskami lub wysmarowane sadzą. Ważnym elementem stroju draba było słomiane powrósło, którym przepasywano buty lub kożuch. Symbolizowało ono urodzaj i bogactwo.
Odwiedziny drabów miały zapewnić szczęście domowników. Ich wizyta rozpoczynała sie od życzeń, np.;
„Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok,
Żeby sie wam darzyła kapusta i groch,
Ziemniaki jak pniaki, a bób jak chodaki,
Żeby się wam darzyło w oborze, komorze,
Daj wam tego Boże”
Następnie przebierańcy za pomocą żartobliwych wierszyków próbowali wyprosić jakieś dary. Zwykle dostawali od gospodyni żywność. Jeżeli jakaś gospodyni czymś im się kiedyś naraziła, wygłaszane przez drabów wierszyki bywały obraźliwe. Wtedy zamiast pożywienia dostawali razy miotłą.
W okolicach Ropczyc drabów nazywano bekusami.
W Nowy Rok do południa domostwa odwiedzały dzieci zwane szczodrakami lub nowoletnikami (Nowy Rok nazywany był Nowym Latem). Dzieci również składały życzenia i wypraszały podarki, mówiąc np.:
”Nowe Lato, stare lato,
Dajcie szczodraka za to,
Jak nie szczodraka, to kołaka
A jak nie, to chleba glon”
W zamian za wizytę częstowano nowoletników obwarzankami lub małymi bułeczkami nazywanymi szczodrakami.
W niektórych wsiach zamiast drabów i szczodraków gospodarzy odwiedzali kolędnicy.