Słoma w kulturze tradycyjnej
W chwili obecnej jesteśmy już po żniwach, jesteśmy już po dożynkach, pora więc zająć się słomą!
Naturalny surowiec, jakim jest słoma, powstaje z dojrzałego, ściętego, wysuszonego i wymłóconego źdźbła zboża (a także bobu, rzepaku czy lnu) – jest ona odpadem po pozyskiwaniu ziarna. Na wsi wykorzystywana była od stuleci głównie jako pasza i ściółka dla zwierząt gospodarskich.
Ze względu na jej wytrzymałość, łatwą dostępność i niski koszt produkcji była używana (głównie słoma żytnia) w budownictwie (stosowana była w konstrukcji szachulcowej ścian). W konstrukcji zrębowej słomą wyplecioną w warkocze wypełniano przestrzenie między belkami, aby je uszczelnić. Słomą ocieplano również z zewnątrz ściany domów, ogacając je. Przez wiele wieków słoma była jednym z głównych materiałów wykorzystywanych na polskiej wsi w poszywaniu dachu. O szczególnym znaczeniu słomy dla mieszkańców wsi dowiadujemy się między innymi z przysłów polskich: „Będzie słoma, będzie i nowa strzecha”.
Jeszcze pod koniec XIX wieku ze słomy wykonywano ule zwane kószkami. Były to niewielkich rozmiarów konstrukcje, które cieszyły się powodzeniem ze względu na łatwość wykonania i niski koszt. Ule drewniane ochraniano słomą na zimę. Osłaniano nią także kopce ziemniaków, a chochołami okrywano krzewy owocowe.
Jako ciekawostkę możemy podać informacje, że ze słomy z prosa wykonywano niegdyś pędzle służące do malowania ścian domów.
W zbiorach naszego muzeum znajduje się wiele eksponatów wykonanych z tego zwykłego-niezwykłego surowca.
Zapraszamy do zwiedzania!