PANACHIDY
Czterdziestego dnia od daty śmierci urządzane był wspominki (panachida), w której powinni obowiązkowo wziąć udział wszyscy bliscy krewni zmarłego, ustawiali się oni „w nogach” grobu „aby dusza wszystkich zobaczyła” i odeszła spokojna. Według wierzeń bowiem dopiero w tym dniu ostatecznie oddzielała się ona od ciała i odchodziła w stronę zaświatów. Kolejne obowiązkowe panachidy za duszę zmarłego odbywały się: po trzech i czterdziestu dniach, dziewięciu miesiącach, po roku i w trzy lata po śmierci. Wtedy to dopiero (po trzech latach) zmarły wchodził ostatecznie do świata przodków. Ponadto w niektórych rodzinach panachidy odbywały się i przy innych okazjach np. w dzień imienin zmarłego lub w dalsze, kolejne rocznice jego śmierci. Osobno czterokrotnie w roku (w czasie przesileń astronomicznych) obchodzono zadusnici, odwiedzano wtedy cmentarze i noszono na groby rytualne, różnorodne, zależne od pory roku pokarmy np. wiosną były to czereśnie, a jesienią orzechy. Zawsze jednak na wszystkie panachidy i zadusnici przygotowywano żyto, czyli gotowane ziarna pszenicy, obrzędowe chleby i czerwone wino.
Elżbieta Piskorz-Branekova
Więcej na najnowszej wystawie czasowej „Chleb życia, chleb śmierci”. Serdecznie zapraszamy!